Przebudowa skoczni w Zakopanem. Patronem kompleksu może zostać... Kamil Stoch
Kilka dni temu Witold Bańka poinformował na Twitterze, że Ministerstwo Sportu i Turystyki chce przeznaczyć około 40 mln zł na „modernizację i budowę kompleksu skoczni narciarskich w Zakopanem”. Według zapowiedzi ministra będzie to jedna z największych inwestycji w historii.
Wstępna koncepcja
Centralny Ośrodek Sportu przygotował już wstępną koncepcję nowego Kompleksu Średnich Skoczni. Według informacji podawanych przez COS, w ramach inwestycji zostanie wybudowanych pięć nowych skoczni narciarskich. Do tego wymieniona zostanie nieczynna kolej krzesełkowa, a wokół kompleksu pojawi się nowa infrastruktura. Jak informuje Onet, do czterech skoczni znajdujących się w Kompleksie Średniej Krokwi imienia Bronisława Czecha ma dołączyć skocznia K-20. Cztery istniejące skocznie mają zostać rozebrane i wybudowane od nowa.
Igelit i tory lodowe
Jak zapowiada dyrektor COS, Sebastian Danikiewicz, jeszcze w 2018 roku ma zostać wyłoniony wykonawca, który przeprowadzi modernizację. Z kolei w następnym roku mają już ruszyć prace budowlane. Według Onetu, na wszystkich skoczniach pojawi się igelit. Ponadto na Średniej Krokwi zostaną zamontowane tory lodowe, co jest normą na obiektach, na których organizuje się zawody Pucharu Świata.
Tajner, Małysz i Stoch
W projektowaniu Kompleksu Średniej Krokwi mają wziąć udział m.in. Apoloniusz Tajner, Adam Małysz i Kamil Stoch. Pojawiają się pogłoski, że patronem zmodernizowanych obiektów może zostać Kamil Stoch. – To są daleko idące pomysły. Najpierw skupiłbym się na wybudowaniu obiektów, a dopiero kiedy zostaną wybudowane, to można o tym pomyśleć. Na pewno nie wykluczam takiej możliwości – powiedział Danikiewicz.
Stoch patronem?
O tym, że taki pomysł może być zrealizowany, powiedział Tajner. – To dobry pomysł, bo mamy już przecież jeden obiekt, który ma żyjącego patrona (Skocznia imienia Adama Małysza w Wiśle-Malince – przyp. red.). Na pewno jednak trzeba będzie go skonsultować z wieloma jednostkami, ale na to mamy jeszcze czas. Poza tym trzeba będzie przekonać do tego pomysłu samego Kamila – powiedział prezes PZN.